Klasy energetyczne po nowemu

 

Z dniem 1 września 2021 r. wprowadzono nowe oznaczenia klas energetycznych dla sprzętu oświetleniowego.

Nowe przepisy przyniosły radykalne zmiany w dotychczasowym rankingu efektywności. Produkty oświetleniowe w starej symbolice opisane wysoką efektywnością energetyczną (np. klasa A+) trafiły do znacznie niższej klasy E. Utworzono  "przyszłościowe" najwyższe klasy: A, B i C, zarezerwowane dla wyrobów o najniższym poborze prądu.
 

Nowa klasa energetyczna	Stara klasa energetyczna
A	---
B	---
C	---
D	A++
E	A+
F	A
G	B
---	C
---	D
---	E

Modyfikacji uległy też same definicje sposobu znakowania. Przed wejściem w życie rozporządzeń skalą energetyczną należało oznaczyć wszystkie produkty pośrednio lub bezpośrednio związane z poborem prądu. W przypadku opraw oświetleniowych klasę energetyczną posiadały więc oprawy na wymienne trzonkowe źródła światła typu E27 czy GU10.

W nowym systemie oznaczenie klasy energetycznej muszą posiadać tylko oprawy z wbudowanymi na stałe, niewymiennymi źródłami światła, a wspomniane lampy przystosowane do trzonkowych wymiennych źródeł światła zostały wyłączone z klasyfikacji.

Oprócz etykietowania klasą energetyczną wyrobów z wbudowanymi źródłami, nowy system rozszerzył obowiązki o konieczność wpisu wyrobu do bazy EPREL oraz umieszczania kodu QR na produkcie.

Czym jest EPREL i do czego służy kod QR?

EPREL (European Registry for Energy Labelling) to utworzona przez unijnych urzędników baza do ewidencjonowania wszystkich rodzajów produktów podlegających oznaczeniom energetycznym, czyli w praktyce pobierających prąd (dodatkowe informacje na stronie Ministerstwa Środowiska i Klimatu). W założeniu autorów przepisów każdy produkt z klasą energetyczną powinien posiadać na etykiecie kod QR umożliwiający połączenie się z bazą produktową EPREL i zapoznanie ze zgromadzonymi tam danymi o wyrobie.

Nowe przepisy ukrytą formą walki z mniejszymi producentami?

Uchwalony obowiązek rejestracji produktu w bazie EPREL niewątpliwie jest uderzeniem w mniejszych wytwórców działających na terenie UE, bowiem zmusza ich do ponoszenia wysokich kosztów badań i wykonywania procedur związanych z wpisami (bo nie wystarczy już podanie parametrów zamontowanego źródła światła), co w wielu przypadkach stawia ich produkcję na granicy opłacalności albo czyni całkowicie nieopłacalną. Teza ta zdaje się potwierdzać, bo krótko po wprowadzeniu nowych przepisów, kilku mniejszych producentów oświetlenia wycofało ze swoich asortymentów oprawy ze zintegrowanymi źródłami LED, wskazując jako powód koszty biurokracji EPREL.
   


Źródło: lightprestige.pl, Ministerstwo Klimatu i Środowiska